Fot. STOP CHAMDo sieci trafiło nagranie, które zarejestrowano na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Wiśniowej we Wrocławiu. Zapatrzony w ekran telefonu pieszy przechodził przez pasy na czerwonym świetle i w pewnym momencie wpadł w furię.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek. Pieszy wszedł na pasy na czerwonym świetle, wpatrując się w telefon. – Był krótki klakson, aby go ostrzec i wpadł we wściekłość – przekazał autor nagrania.
Pieszy momentalnie wpadł w furię i kopnął w auto. Autor dodaje, iż wykrzykiwał w jego kierunku po ukraińsku. – Skopał błotnik i nadkole. Straty około 1000 zł. Mam świadka dodatkowego z ulicy, dlatego zgłaszam na policję – podsumował.
200 zł mandatu
Nagranie z tego zdarzenia trafiło do sieci i jak można było się spodziewać, wywołało mnóstwo komentarzy. Wielu internautów mocno skrytykowało pieszego, zarzucając mu brak myślenia i wywołanie niebezpieczeństwa na drodze.
Zgodnie z aktualnym taryfikatorem mandatów, za wejście na pasy przy czerwonym świetle grozi mandat do 200 zł. Jest to wykroczenie traktowane przez służby surowo ze względu na bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia.







![Pod prąd na ekspresówce. "To nie escape room" [NAGRANIE]](https://interia-s.pluscdn.pl/pod-prad-na-ekspresowce-to-nie-escape-room-nagranie/000M2WK3CN85321X-C461.jpg)






