Mężczyzna uprawiający kitesurfing wpadł do wody i nie wypływał. Dopiero wezwani na pomoc strażacy wydobyli kitesurfera na brzeg.
Jak poinformowała 14 maja Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie, poniedziałek (12 maja) przed 16.00, służby ratunkowe zostały powiadomione o zdarzeniu, do jakiego doszło na zbiorniku wodnym w Wiśle Wielkiej. Z treści zgłoszenia wynikało, iż na środku akwenu doszło do wypadku z udziałem osoby uprawiającej kitesurfing (pływanie na desce ciągniętej przez latawiec napędzany wiatrem). Zgłaszający poinformował, iż mężczyzna wpadł do wody i nie wypływa na powierzchnię.
– Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol pszczyńskiej policji – dodaje KPP. – Strażacy, przy użyciu łodzi motorowodnej, wyciągnęli z wody 38-letniego mężczyznę, którego następnie przetransportowali na brzeg. Załoga pogotowia ratunkowego sprawdziła jego stan zdrowia. Na szczęście 38-latek nie wymagał hospitalizacji. Mężczyzna został również przebadany przez policjantów – był trzeźwy.
