Usiadł za kierownicą peugeota, mimo iż miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Spowodował wypadek w Tychach, doprowadzając do zderzenia z fiatem. W wyniku tego poszkodowana została kobieta.
Jak poinformował nas asp. Mateusz Drobek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 12 sierpnia o godz. 11.50 na skrzyżowaniu ulicy Oświęcimskiej z ulicą Jaworową doszło do wypadku drogowego: peugeot 407 uderzył w fiata.
– Peugeot, kierowany przez 36-letniego mieszkańca powiatu chrzanowskiego, jechał ul. Oświęcimską w kierunku Bierunia – przebieg zdarzenia relacjonuje asp. Drobek. – Na skrzyżowaniu z ul. Jaworową peugeot powinien się zatrzymać, bo dla jego kierunku ruchu zapaliło się czerwone światło. Nie zatrzymał się jednak. Na czerwonym świetle wjechał na skrzyżowanie, czym doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym fiatem, skręcającym z ul. Oświęcimskiej w Jaworową. Fiatem kierowała 34-letnia tyszanka. Wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
W wyniku zderzenia poszkodowana została kobieta kierująca fiatem (ma złamaną nogę).
Wypadek w Tychach, to początek większych kłopotów kierowcy peugeota. Jak dowiedzieliśmy się bowiem od asp. Drobka, 36-latek objęty jest dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów. Wcześniej karany był za jazdę po spożyciu alkoholu. Teraz siedzi w policyjnej izbie zatrzymań. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W peugeocie oprócz kierowcy była pasażerka. Jak informuje portal 112Tychy.pl, po zderzeniu mężczyzna próbował zamienić się z nią miejscami.
(pp)