Szach-mat dla wandali! W Lublinie pojawią się nowe, odporne stoliki i siedziska. Ich koszt może zaskoczyć niejednego miłośnika gry

Zdjęcie: Zniszczone stoliki do gry w szachy na Placu Litewskim

Na Placu Litewskim w Lublinie szykują się zmiany, które szczególnie ucieszą miłośników gry w szachy.

Już niedługo stare, zniszczone stoliki z szachownicami oraz siedziska zostaną zastąpione nowymi, znacznie trwalszymi konstrukcjami.

To odpowiedź miasta na powtarzające się akty wandalizmu i problemy z dotychczasowym wyposażeniem.

Stoliki, które nie wytrzymały próby czasu

Sześć stolików do gry w szachy pojawiło się na Placu Litewskim po jego przebudowie. Każdy z nich wyposażony był w szachownicę oraz dwa siedziska.

Niestety, już po niedługim czasie część z nich padła ofiarą wandali.

Do uszkodzeń przyczyniły się nie tylko nieodpowiedzialne zachowania użytkowników, ale też niska jakość materiałów i wadliwe mocowania do podłoża, które często pękały choćby pod niewielkim obciążeniem.

Miasto przez długi czas próbowało naprawiać wyposażenie, jednak kolejne interwencje nie przynosiły oczekiwanych efektów.

W końcu zapadła decyzja: czas na całkowitą wymianę stolików i siedzisk na takie, które wytrzymają znacznie więcej.

Nowe, solidne stoliki i siedziska

Za wykonanie i montaż nowych stolików odpowiada Spółdzielnia Socjalna P.W. „EMAUS” z Krężnicy Jarej.

Jak informuje Anna Czerwona z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin, nowe stoliki szachowe zostaną zainstalowane w miejsce obecnych, które są zniszczone i nie nadają się już do użytku.

Stoliki będą wykonane z betonu i granitu, a siedziska z kostki z betonu oraz drewna. Dzięki użytym materiałom stoliki będą trwalsze i mniej podatne na degradację i dewastację – podkreśla Anna Czerwona.

Zobacz również

Kiedy pojawią się nowe stoliki?

Zgodnie z umową zawartą z wykonawcą, termin realizacji zadania upływa 4 lipca. Oznacza to, iż już za kilka tygodni szachiści i spacerowicze będą mogli korzystać z nowych, solidnych stolików na Placu Litewskim.

Koszt, który może zaskoczyć

Nowe wyposażenie to inwestycja, która – jak na „kawałek betonu” – może wywołać niemałe zaskoczenie.

Miasto przeznaczyło na ten cel ponad 31 tysięcy złotych.

Pozostaje mieć nadzieję, iż tym razem stoliki i siedziska przetrwają próbę czasu oraz… użytkowników.