Wszyscy po prostu biegli, było tak wiele kul. Byliśmy naprawdę przerażeni. Nie wiedzieliśmy, skąd nadlatują - mówiła Catherine Merchant, która była świadkiem strzelaniny przy plaży Bondi w Sydney. Inni relacjonowali, iż "na ziemi leżało mnóstwo ciał" i "wszędzie była krew". W tragedii zginęło kilkanaście osób, wiele zostało rannych.