Zderzenia z ptakami w lotnictwie są typową sytuacją. Nie zmienia to jednak faktu, iż bywają niebezpieczne. Po tym, jak spotkało to charakterystyczną maszynę w biało-czerwonych barwach należącą do PLL LOT, konieczne było jej zawrócenie i tymczasowe uziemienie.
Samolot PLL LOT zderzyła się z ptakami w pobliżu granicy z Niemcami
O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało TVN24. Dziennikarze informację o zawróceniu samolotu lecącego z Amsterdamu do Warszawy otrzymali od jednego z czytelników. W systemie flightradar24 widać dokładny przebieg trasy pokonanej przez maszynę LOT.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło kilka minut po starcie. W pobliżu granicy z Niemcami, na wysokości miejscowości Enschede, Boeing 737 MAX 8 o rejestracji SP-LVD w charakterystycznych biało-czerwonych barwach nagle zmienił kurs i wrócił na amsterdamskie lotnisko Schiphol.
O tym, iż manewr ten był związany ze zderzeniem z ptakami w rozmowie z TVN24 poinformował rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski. – Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Amsterdamu do Warszawy zawrócił do stolicy Holandii po tym, jak zderzył się z ptakami – przekazał rzecznik.
Samolot LOT uziemiony. Konieczna inspekcja
Rutynową procedurą po zderzeniu z ptakami jest sprawdzenie przez mechaników, czy nie doszło do poważnego uszkodzenia maszyny. Z informacji przekazanych przez Moczulskiego wynikało, iż ta odbędzie się dopiero w sobotę 13 września.
Ostatecznie piątkowy lot do Amsterdamu został odwołany. O tym, kiedy maszyna wróci do użytku, zdecydują mechanicy po dokładnej kontroli i ewentualnych naprawach.