Dwulatek zginął, gdy tata niósł go na barkach. Prokuratura ujawnia szczegóły tragedii pod Giżyckiem
Zdjęcie: Ojciec niósł syna na barkach. Po raz ostatni. Przejmujące szczegóły tragedii pod Giżyckiem.
Spokojne popołudnie w warmińsko-mazurskiej wsi. Szutrową drogą przez Bielskie szedł Piotr (42 l.). Niósł na barkach swojego dwuletniego syna. Tą samą trasą jechał ciągnikiem Bogdan T. (67 l.). Nie widział turystów. Podnośnikiem uderzył w 42-latka i jego dziecko. Chłopiec zginął na miejscu. 67-latek usłyszał zarzuty.