W nadchodzącym tygodniu nad Polską utrzyma się bardzo wilgotna i dynamiczna pogoda. Wszystko za sprawą niżu, który zablokowany przez wyże nad północną Europą będzie krążył nad naszym krajem, przynosząc ciągłe i chwilami bardzo intensywne opady deszczu.
Zarówno model ICON, jak i GFS wskazują na możliwość wystąpienia dużych sum opadów, zwłaszcza w centralnej i południowej Polsce.
Model ICONGdzie spadnie najwięcej deszczu?
Największe zagrożenie opadami dotyczy województw: śląskiego, małopolskiego, łódzkiego, opolskiego, świętokrzyskiego i części Mazowsza
W tych regionach suma opadów w ciągu tygodnia może osiągnąć od 80 do choćby 250 mm!
Szczególnie niepokojąco wygląda obszar między Bielskiem-Białą, Żywcem i Cieszynem, gdzie model ICON prognozuje choćby 240–250 mm deszczu – to więcej niż zwykle spada przez cały lipiec!
Duże opady (80–150 mm) możliwe są także w rejonach: Łodzi, Krakowa, Kalisza, Radomia, Rzeszowa. W pozostałych regionach centralnej i wschodniej Polski (Mazowsze, Lubelszczyzna, Podkarpacie) opady mogą wynieść od 50 do 100 mm.
Model GFSGdzie będzie spokojniej?
Na Pomorzu, Warmii, Podlasiu i w zachodniej Polsce (Lubuskie, część Wielkopolski i Dolnego Śląska) opady będą mniej intensywne – prognozy wskazują na 10 do 40 mm w ciągu całego tygodnia.
Możliwe skutki intensywnych opadów: lokalne podtopienia, zwłaszcza w miastach i na terenach zurbanizowanych, gwałtowne wezbrania rzek i potoków, szczególnie na południu, ryzyko zalań dróg i piwnic, możliwe utrudnienia w ruchu drogowym i opóźnienia komunikacyjne.
Kiedy padać będzie najmocniej?
Najbardziej deszczowe dni to wtorek, środa i czwartek (8–10 lipca) – wtedy opady mogą być ciągłe i silne, z możliwymi burzami i ulewami.
Przygotował: Dawid Gackowski/Sieć Obserwatorów Burz
