Zabił i zniknął na lata. "Łowcy głów" w końcu go dopadli
Zdjęcie: Pędził 245 km/h, zabił dwie osoby i uciekł. Dopadli go łowcy głów po 10 latach.
To miała być ucieczka idealna. Sprawca tragicznego wypadku w USA w 2024 r. zniknął jak kamień w wodę. Amerykańska policja nie mogła go znaleźć, aż do teraz. W końcu dopadli go małopolscy "łowcy głów". Zatrzymanie nastąpiło w jednej z miejscowości w powiecie tarnowskim. Przestępca przez lata żył jak duch, ale sprawiedliwość dopadła go choćby po drugiej stronie oceanu.