Podczas Drift Show Podkarpacie, imprezy, która odbywała się na parkingu przed dworcem PKP w Jarosławiu doszło dziś do poważnego wypadku. Podczas treningu w strefie nawracania pojazdów kierowca auta stracił panowanie nad pojazdem. Auto uderzyło w jedną z uczestniczek zawodów. Do wypadku doszło dziś po godz. 12 podczas treningu. Jak ustaliła wstępnie policja, 38-letni kierowca BMW, jeden z uczestników, stracił panowanie nad pojazdem i potrącił 49-letnią kobietę, która również była uczestnikiem zawodów. Poszkodowana kobieta przytomna została przetransportowana do szpitala. Jak się dowiedzieliśmy doznała ona powierzchownych urazów, jej stan jest stabilny. Oboje uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Zawody zostały przerwane. Na miejscu policja prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności wypadku. - Z informacji, jakie otrzymałem od organiarzów, teren był zabezpieczony, a wypadek zdarzył się w strefie zero, gdzie postronne osoby nie mają prawa wstępu. Jeden z kierowców podczas treningu stracił przytomność, stracił panowanie nad autem i potrącił innego uczestnika, kobietę. Jest to zdarzenie losowe – komentuje zdarzenie burmistrz Jarosławia Maricn Nazarewicz, który imprezę objął swoim patronatem.
