
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło dziś (27 lipca) w Sandomierzu. Kierowca osobowego auta stracił panowanie nad autem, pojazd dachował i wylądował w rowie.
Jak mówi Iwona Paluch z KPP w Sandomierzu, do zdarzenia doszło na ul. Sieleckiej.
- 20-latek sam podróżował osobowym oplem. Na prostym odcinku drogi zjechal na pobocze, uderzył w drzewo, samochód przewrócił się na dach. Później auto wjechało do rowu - przekazuje policjantka.
Kierowca był trzeźwy.
- dachowanie
- kolizja