Ryszard R. usłyszał zarzut. Media: Miał prowadzić pod wpływem

polsatnews.pl 6 godzin temu

Pod Brodnicą doszło do wypadku, który spowodował nietrzeźwy kierowca. Jak informują media, chodzi o znanego piosenkarza i kompozytora Ryszarda R., który w tym samym dniu miał wystąpić na festiwalu w Opolu. Sprawca usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Do wypadku doszło w sobotę około godz. 12 w miejscowości Żmijewko. Według ustaleń policji 73-letni kierujący volkswagenem zderzył się z kierowcą opla w wyniku nieprawidłowego manewru wymijania.

- Po spowodowaniu kolizji kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia - przekazał w rozmowie polsatnews.pl oficer prasowy KPP w Brodnicy mł. asp. Paweł Dominiak.

ZOBACZ: Justin Timberlake prowadził auto pod wpływem alkoholu. Artysta stanie przed sądem

Jednak po godzinie mundurowi zatrzymali kierowcę w miejscu zamieszkania. Był nim 73-letni mieszkaniec powiatu brodnickiego. - Miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - przekazał policjant.

Mężczyzna został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów i został zwolniony do domu.

Rzecznik policji dodał, iż żaden z kierowców nie odniósł obrażeń.

Ryszard R. miał prowadzić pod wpływem alkoholu. Muzyk nie przyznaje się do winy

Jak ustalił "Fakt", za kierownicą volkswagena był znany piosenkarz Ryszard R. Artysta miał być jedną z gwiazd podczas festiwalu w Opolu. Jednak, jak ogłosił w niedzielę ze sceny prowadzący Jacek Cygan, wykonawca nie pojawi się, ponieważ "trochę się potłukł" podczas wypadku w drodze na wydarzenie.

ZOBACZ: Nysa: Kierował lokomotywą pod wpływem alkoholu. Na widok policjantów zaczął uciekać

Z "Faktem" rozmawiał w tej sprawie menadżer wykonawcy Bogdan Zep, który potwierdził, iż Ryszard R. miał wypadek. Jak podkreśla portal, przekazał on jednak inną wersję zdarzeń, niż ta, o której informuje policja.

Zdaniem menadżera do wypadku doszło na rondzie przed Brodnicą. Ryszard R. miał zostać oślepiony słońcem i przez to stracił panowanie nad autem. W wyniku zdarzenia miał również doznać obrażeń na twarzy i musiał mieć założone szwy.

Z prokuraturą okręgową w Toruniu skontaktował się w tej sprawie "Super Express". - Nie mogę potwierdzić jego nazwiska. Potwierdzam, iż sprawcą kolizji był Ryszard R. - przekazał dziennikowi prok. Rafał Ruta. Jak dodał, mężczyzna nie przyznaje się do winy.

WIDEO: Pierwsza reakcja Lewandowskiego. Zapytali go o dymisję Probierza
Idź do oryginalnego materiału