Rodzinna tragedia na drodze. Strażak i jego syn zginęli w wypadku

natemat.pl 3 godzin temu
Dwie osoby – mężczyzna i dziecko – zginęły w tragicznym wypadku, do którego doszło na drodze krajowej między Bisztynkiem a Wozławkami. Osobowe Audi uderzyło w tył Skody, którą podróżowały ofiary.


Do tragicznego wypadku doszło w piątek wieczorem (15 sierpnia) na drodze krajowej nr 57 między Bisztynkiem a Wozławkami (woj. warmińsko-mazurskie). O godzinie 21:37 służby zostały wezwane na miejsce zderzenia dwóch samochodów osobowych – Audi i Skody.

Wypadek pod Bisztynkiem – nie żyje mężczyzna i jego syn


Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący samochodem marki Audi uderzył w tył jadącej przed nim Skody. Siła zderzenia była ogromna – w wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł mężczyzna oraz dziecko. Media podają, iż był to dwuletni chłopczyk.

Kierująca Skodą kobieta została przetransportowana do szpitala powiatowego w Bartoszycach.

Mężczyzna, który zginął w wypadku, był strażakiem ochotnikiem. "Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszego druha Strażaka Śp. Zbigniewa wraz z dzieckiem. Rodzinie oraz najbliższym składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia. W obliczu tak bolesnej i niezrozumiałej straty łączymy się w żałobie, wyrażając głęboki smutek oraz solidarność. Niech pamięć o zmarłych pozostanie trwała, a świadomość wspólnoty serc i myśli będzie choć odrobiną ukojenia w tym czasie żałoby" – przekazano na Facebooku.

Na miejscu przez wiele godzin pracowały służby ratunkowe, policja oraz prokurator, który nadzoruje śledztwo w sprawie przyczyn i okoliczności zdarzenia.

Co ważne, kierowca Audi po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. 35-latka udało się jednak gwałtownie zatrzymać i trafił do aresztu. Pobrano mu krew do badań pod kątem alkoholu oraz środków odurzających we krwi.

Idź do oryginalnego materiału