Robi się strasznie, ale coraz ciekawiej

passa.waw.pl 4 godzin temu
Ciekawostką jest to, iż Izrael, który pierwszy zaatakował Iran, stara się robić za ofiarę. Oto teza forsowana przez izraelską propagandę: to jest wojna obronna, Iran nie może mieć broni jądrowej, bo zniszczy nasze państwo. Teza o wojnie obronnej miesza się nagle z oświadczeniami kilku izraelskich polityków o „likwidacji politycznego i duchowego przywódcy Iranu”, bo tylko wtedy możliwe jest zawieszenie broni. Czyli, już nie wojna obronna, a zamach na urzędującą głowę obcego państwa. Nie zapominajmy o dokonywaniu przez Izrael eksterminacji ludności palestyńskiej w Strefie Gazy, ostrzeliwaniu cywilnych obiektów i uporczywym blokowaniu pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków, czego następstwem jest śmierć tysięcy ludzi z powodu chorób i głodu. W miniony wtorek w wyniku ostrzału przez izraelski czołg drogi Chan Yunus w Strefie Gazy zginęło co najmniej 47 Palestyńczyków czekających tam na ciężarówki z pomocą humanitarną. Około 200 osób zostało rannych, wiele z nich jest w stanie krytycznym. Czy ci biedni, głodni, okaleczeni psychicznie i fizycznie ludzie stanowili zagrożenie dla państwa Izrael? Warto przypomnieć, iż 1 kwietnia br. Izrael zbombardował ambasadę Iranu w Damaszku (Syria). Podczas ataku zginęło 16 osób, w tym dwóch irańskich generałów.
Idź do oryginalnego materiału