Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 16-latek, który jeździł ulicami Pabianic (Łódzkie) w towarzystwie czworga nastoletnich znajomych. Nie zatrzymał się do kontroli, a swoją ucieczkę przed policją zakończył na drzewie. O losie nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.