Jedna osoba nie żyje, a osiem jest rannych. To bilans wczorajszego pożaru mieszkania przy ulicy Popiełuszki w Rzeszowie.
Rzeszowska straż pożarna zgłoszenie o pożarze otrzymała w środę około godziny dwudziestej. W momencie przyjazdu pierwszych zastępów ogniem całkowicie objęte było mieszkanie na czwartym piętrze. Z powodu silnego zadymienia część mieszkańców nie mogła opuścić swoich mieszkań.
Działania strażaków skupiły się głównie na akcji gaśniczej oraz ewakuacji poszkodowanych i mieszkańców z kilku klatek. Ewakuację utrudniły zaparkowane samochody przez które drabiny i podnośniki nie mogły podjechać pod budynek.
Do szpitali przetransportowano osiem osób, w tym troje dzieci i 69-letni mężczyzna, który został ewakuowany przez strażaków z płonącego mieszkania, jego stan określono jako ciężki. Pomimo udzielonej pomocy lekarzom nie udało się uratować 14-letniej dziewczynki.

W akcji brało udział około 90 strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Dokładne przyczyny pożaru ustali policja oraz biegły z zakresu pożarnictwa.



foto. ToRzeszow.pl, policja