Perfidne kłamstwo po tragedii w Gdyni. Policja nie dała się nabrać

fakt.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Miejsce tragedii zabezpieczone przez służby. Zginęła jedna osoba.


Na pierwszy rzut oka wszystko wskazywało na jedną wersję wydarzeń. We wtorkowy poranek, 29 lipca, około godz. 5.15 na Drodze Gdyńskiej doszło do tragicznego wypadku. Chrysler voyager dachował i uderzył w drzewa. Gdy na miejsce dotarli policjanci, wszyscy uczestnicy zdarzenia byli już poza pojazdem. Jednego z nich nie dało się uratować, 32-letni mężczyzna zginął na miejscu. Pozostali twierdzili, iż to on prowadził samochód. niedługo jednak śledztwo przyniosło zaskakujący zwrot. Prawda okazała się zupełnie inna.
Idź do oryginalnego materiału