"Ojciec roku". Pijany chciał odebrać dziecko ze szkoły. Gdy mu się nie udało, wsiadł za kółko

gazeta.pl 3 godzin temu
Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który próbował odebrać dziecko ze szkoły. Funkcjonariusze odkryli także, iż 45-latek nie miał prawa jazdy, a jego samochód również OC i przeglądu.Do niepokojącego incydentu doszło w poniedziałek, 12 maja w Dęblinie. Funkcjonariusze policji z lokalnego posterunku interweniowali po otrzymaniu zgłoszenia, iż nietrzeźwy mężczyzna próbuje odebrać dziecko ze szkoły. Jak przekazał serwis lublin112.pl, dziecko nie zostało przekazane nietrzeźwemu rodzicowi, więc mężczyzna... wsiadł do auta i odjechał w kierunku Osiedla Stawy. Nie dotarł jednak na miejsce, bo policjanci zatrzymali pojazd do kontroli.
REKLAMA






Zobacz wideo

Dziecko w samej bieliźnie samotnie spacerowało po mieście. Jego rodzice byli pijani



Nie miał prawa jazdy, a jego samochód nie miał OC i przegląduPodczas kontroli drogowej wyszło na jaw, iż 45-letni kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Oprócz tego mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a jego samochód nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC ani aktualnych badań technicznych.Za takie przestępstwo grozi choćby kara pozbawienia wolności45-latek będzie teraz odpowiadał za dwa przestępstwa: prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Zgodnie z artykułem 160 Kodeksu Karnego: § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, podlega karze więzienia do lat 3; § 2. o ile sprawca ma obowiązek troszczenia się o osobę narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze więzienia od 6 miesięcy do lat 5; § 3. o ile sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega karze więzienia do roku, ograniczenia wolności albo grzywny. Wciąż słyszy się o pijanych rodzicach. To społeczny problemCo kilka dni w mediach pojawia się informacja o pijanym rodzicu, który zajmował się dzieckiem. Niedawno ojciec pod wpływem alkoholu z malutkim dzieckiem w wózku szedł odebrać starszego syna ze szkoły. Inna matka po spożyciu alkoholu spała w przyczepie kempingowej, podczas kiedy jej dwuletni syn spacerował sam po posesji w pobliżu dużego jeziora. Była też taka matka, która mając 2,5 promila alkoholu we krwi, karmiła piersią. Na szczęście w każdym z tych przypadków pojawiły się osoby, które nie przeszły obojętnie, widząc, co się dzieje i powiadomiły odpowiednie służby. Policja cały czas apeluje, by interweniować w takich sytuacjach, gdyż można ocalić zdrowie i życie najmłodszych.
Idź do oryginalnego materiału