Koszmarny wypadek na quadzie. Pijany ojciec z dzieckiem uderzyli w słup

natemat.pl 3 godzin temu
36-letni mężczyzna najpierw wprowadził się w stan nietrzeźwości, a następnie wsadził swojego 8-letniego syna na quada i udał się z nim na przejażdżkę. Skończyło się ciężkim wypadkiem. Rannego ojca do szpitala przetransportowano śmigłowcem. Czeka na zarzuty.


W niedzielę 4 maja w miejscowości Studzionka (woj. śląskie) doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Pijany 36-latek jechał quadem wraz z 8-letnim dzieckiem, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny.

Wszystko działo się na ul. Teligi około godziny 18.

"37-letni mężczyzna, kierując quadem, przewoził 8-letnie dziecko. W pewnym momencie utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Na miejsce zadysponowano służby ratunkowe, w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe" - podaje śląska policja.

Alkohol i jazda to złe połączenie


Policja gwałtownie ustaliła, iż "ojciec roku" jest mocno nietrzeźwy. W jego krwi znajdował się ponad promil alkoholu. W gorszym stanie był on, został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Dziecko trafiło tam karetką.

Ani ojciec, ani syn nie mieli na głowach kasków. 36-latek ma zostać przesłuchany, gdy pozwolą na to lekarze.

Był to tylko jeden z wielu wypadków drogowych podczas majówki. Podczas pięciu dni policja zanotowała 307 wypadków drogowych, w których zginęło 19 osób, a 383 osoby zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali 1628 osób prowadzących pojazd po użyciu alkoholu. Odebrali także 376 dowodów rejestracyjnych za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę.

Idź do oryginalnego materiału