Jechał zygzakiem i wpadł do rowu koło Ciechanowa. Kierowca forda mógł doprowadzić do tragedii

ciechanowinaczej.pl 3 godzin temu
Kompletnie pijany kierowca stwarzał ogromne zagrożenie na drodze, a swoją podróż zakończył w przydrożnym rowie. Teraz stanie przed sądem. W miniony poniedziałek (5 maja) około godz. 3:00 ciechanowska policja otrzymała anonimowe zgłoszenie, z którego wynikało, iż przez miejscowość Gołymin-Ośrodek w kierunku drogi krajowej nr 60, najprawdopodobniej porusza się pijany kierowca. Zgłaszający relacjonował, iż auto jedzie od boku do boku.

- Funkcjonariusze skierowani na miejsce zgłoszenia zauważyli wskazany samochód w miejscowości Gołymin-Ośrodek na ul. Smoleńskiego w przydrożnym rowie. Za kierownicą pojazdu siedział 44-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż ma 3 promile alkoholu w organizmie - informuje nadkom. Jolanta Bym z komendy policji w Ciechanowie.

Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Samochód, którym kierował nietrzeźwy 44-latek, został zabezpieczony na parkingu strzeżonym na poczet przyszłej kary.
Idź do oryginalnego materiału