Czy na kajaku można pić alkohol? Procenty na pokładzie kończą się nie tylko mandatem

kobieta.gazeta.pl 15 godzin temu
Latem sporty wodne przyciągają nas jak magnes. Dają upragnione ochłodzenie, kiedy słońce nie daje wytchnienia. Jednak nie każda przygoda kończy się dobrze, a niewinny spływ może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Czy na kajaku można pić alkohol? Sprawdź, zanim na spływie sięgniesz po zimne piwko.
Płyniesz leniwie kajakiem, słońce przyjemnie grzeje w kark, a w ręku trzymasz puszkę z procentami. Nurt Jeziorki niesie cię spokojnie wśród trzcin i drzew, a śmiech znajomych miesza się z odgłosami natury. Wszystko pachnie beztroskim czasem aż do momentu, gdy na horyzoncie pojawia się... patrol. Niby nic strasznego, a jednak w tym momencie wielu kajakarzy żałuje jednej drobnej decyzji.


REKLAMA


Zobacz wideo Alkohol i pogoda, czyli jak ubezpieczyć się na wakacje?


Czy na kajaku można pić alkohol? Dwie-trzy puszki i kłopoty gotowe
Kajak wydaje się wolnością. Żadnych pasów, świateł czy znaków, ale to tylko pozory. Choć nie potrzebujesz prawa jazdy, by ruszyć na wodną przygodę, to jego utrata może być realna, jeżeli popłyniesz pod wpływem alkoholu i spowodujesz sytuację zagrażającą życiu. Przepisy w tej sprawie są jasne i bezwzględne: ustawa o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych zakazuje pływania kajakiem po procentach. Nie ma znaczenia, iż wodny pojazd nie posiada ani kierownicy, ani silnika.
Z punktu widzenia prawa, kajakarz, podobnie jak rowerzysta czy żeglarz, musi być trzeźwy. W przypadku kontroli, o ile wynik alkomatu przekroczy 0,5 promila, grozi nie tylko mandat, ale także skierowanie sprawy do sądu. Wtedy w grę wchodzi grzywna, a choćby zakaz prowadzenia pojazdów. W niektórych przypadkach sąd może orzec utratę prawa jazdy na określony czas.


Przekonała się o tym grupa turystów, która w lipcu 2024 roku wybrała się na spływ Pisą w okolicach Kolna. Gdy jeden z uczestników wyskoczył z kajaka i zniknął, znajomi w panice wezwali służby. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Okazało się później, iż "zaginiony" 25-latek wrócił na brzeg po kłótni z dziewczyną i poszedł oddać sprzęt. Był przekonany, iż nic się nie stało. Problem w tym, iż miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, a jego towarzysze od 1,4 do 1,7 promila. Całą sytuację opisała Komenda Powiatowa Policji w Kolnie, zaznaczając, iż turyści odpowiedzą teraz za swoje zachowanie.
Co grozi za taki występek? Mandat do 500 zł, a jeżeli sprawa trafia do sądu, grzywna sięga choćby kilku tysięcy. Realna jest także utrata uprawnień kierowcy. Choć może się to wydawać zbyt surowe, w oczach prawa chodzi o jedno, zapobieganie wypadkom, których niestety latem nie brakuje. Warto pamiętać, iż na wodzie nie obowiązuje zasada "na własną odpowiedzialność". To nie kwestia luzu, tylko zdrowego rozsądku, a ten po procentach potrafi wyłączyć się szybciej, niż opada piania w kuflu.


KajakFot. Archiwum prywatne


O czym pamiętać jadąc na kajaki? Przede wszystkim: róbmy to z głową
Kajakarstwo to nie tylko świetna forma aktywności, ale także jeden z najpiękniejszych sposobów na bliski kontakt z naturą. Żeby jednak z przygody nie zrobiła się akcja ratunkowa, trzeba przestrzegać kilku podstawowych zasad. Po pierwsze? Kamizelka ratunkowa to nie opcja, tylko obowiązek. choćby jeżeli świetnie pływasz, choćby jeżeli rzeka wydaje się spokojna. Wystarczy chwila nieuwagi, by wylądować pod wodą. Po drugie? Nie wsiadaj do kajaka po procentach. Ani przed spływem, ani w trakcie. Już choćby nie chodzi o mandaty czy groźbę utraty prawka. Alkohol zaburza równowagę, spowalnia reakcje i może sprawić, iż źle ocenisz sytuację, a na wodzie margines błędu jest bardzo wąski.


Ważne też, by przed wypłynięciem zapoznać się z trasą, warunkami pogodowymi i poinformować kogoś o planowanej wyprawie. W razie problemów będzie wiadomo, gdzie cię szukać. Nie zaszkodzi też mieć przy sobie wodoszczelne etui z telefonem, apteczkę i coś słodkiego na nagły spadek energii. Czy zdarzyło ci się pić alkohol na spływie kajakowym? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału