Najpierw wjechał do rowu, potem spowodował czołowe zderzenie, a na koniec próbował oddalić się pieszo z miejsca kolizji. 44-latek z gminy Zabrodzie nie miał prawa jazdy, ale – jak wykazało badanie – miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. To nie pierwszy raz, gdy prowadził po pijanemu. Do zdarzenia doszło we wtorek (16 września) w południe na ul. Łęgowej w Młynarzach. Jak ustalili policjanci, kierujący peugeotem 44-latek najpierw wypadł z drogi i wjechał do rowu, po czym gwałtownie z niego wyjechał, uderzając w jadącą z naprzeciwka skodę, którą prowadził 34-letni mężczyzna. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Po kolizji sprawca wysiadł z samochodu, próbował choćby prosić świadka, by ten odwiózł go do domu, a następnie odszedł pieszo. Policjanci gwałtownie namierzyli go w pobliżu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu. Okazało się też, iż mężczyzna nie ma prawa jazdy – zostało mu już wcześniej zatrzymane za jazdę po alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Teraz odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego w stanie nietrzeźwości i jazdę bez uprawnień. Grozi mu wysoka grzywna, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz choćby 5 lat więzienia.
2 promile, brak prawa jazdy i ucieczka. 44-latek doprowadził do czołówki w Młynarzach
wdi24.pl 3 godzin temu
Powiązane
Pijany 31- latek jechał hulajnogą elektryczną
29 minut temu
‘Strażacy z sąsiedztwa’. Jest data premiery!
32 minut temu
Odblaskowy marsz przejdzie ulicami Krakowa [TRASA]
1 godzina temu
Polecane
Strzał w autobus. Policja bada sprawę
37 minut temu
Pod Atlantykiem może znajdować się woda zdatna do picia
1 godzina temu
PPL idą do prokuratury ws. lotniska w Radomiu
1 godzina temu
Tesa na targach Poland Coatings Expo 2025
1 godzina temu